Alicja w krainie zombi by Pati

9 | dodaj
Hej, hej!

Teraz biorę się za tego bloga! Przez następne 3 tygodnie będą pojawiały się recenzje Kronik Białego Królika, gotowi?

On przyjdzie po ciebie.


 


Tytuł: Alicja w krainie zombi
Oryginalny tytuł:  Alice in Zombiland
Autor: Gena Showalter
Wydawca: HarperCollins
Data wydania: 25 września 2013 
Gatunek: literatura młodzieżowa|paranormal romance
Liczba stron: 512
Tłumaczenie: Jan Kabat

~*~
Żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie i postąpić inaczej w wielu sprawach.
Powiedziałabym swojej siostrze: nie.
Nigdy nie błagałabym matki, by porozmawiała z ojcem.
Zasznurowałabym usta i przełknęła te nienawistne słowa.
Albo chociaż uściskałabym siostrę, mamę i tatę po raz ostatni.
Powiedziałabym, że ich kocham.
Żałuję... tak, żałuję"

Jej ojciec miał rację. Potwory istnieją… By pomścić śmierć rodziny, Alicja musi się nauczyć, jak walczyć z zombi. Nie spocznie, dopóki nie odeśle każdego żywego trupa z powrotem do grobu. Na zawsze.

źródło opisu:lubimyczytac.pl

Od szczęścia do tragedii, od niewinności do upadku? Żart.


Kiedyś zobaczyłam w empiku okładkę tej książki. Wstyd się przyznać, ale to dlatego ją przeczytałam, Gra kolorów mi się bardzo podoba i motyw. Obwuluta jest bardzo interesująca, zarówno tak jak i treść. Początek jest dość drastyczny. Kiedy masz wrażenie, że gorzej już być nie może, to wtedy to gorzej przychodzi zwiększone 10 razy.
Zawsze słuchaj się rodziców - to oni żyją dłużej i mają większą wiedzę. Należy im się szacunek i wdzięczność w postaci wykonywania ich polecań, dostosowywania się. Nie wiadomo jak szybko mogą odejść, a wtedy już będzie za późno na respektowanie zasad ustalonych przez nich. Jednak niegrzeczne dziewczynki nie słuchają, takie po prostu mają sposób bycia.
To nie są zombie, to są ZOMBI. Nie łakną Twojego mózgu, tylko Twojej duszy. A może Twojego...ducha? Zło. Sfera ducha. A zatem potwory były duchami? Podobają mi się take zombi. Wydają się bardziej inteligentniejsze od tych kanonicznych. Chociaż z początku były ostro bezrozumne, z każdym rozdziałem, można było wyczuć ich progres i nowe doświadczenia, za to wielki plus, że autorka wysiliła się i wyszła poza normę. Smuci mnie jedynie fakt, że emocjonujące i pełne napięcia walki z zombi to tylko tło do szkolnych potyczek i miłości Cole'a i Ali.
Główna bohaterka Alicja i jej nowa grupa przyjaciół-rodziny zabójców bawią się w zombi w chowanego. Fajnie, co? Jeden haczyk oprócz tego, że możesz wyżyć się na zombi jak na workach treningowych, ale jeśli Twoja drużyna nie znajdzie Cię na czas, no cóż... GAME OVER. Widać, że jest to grupa nastolatków, która dużo przeszła. Każdy posiada jakiś swój pogląd na świat i własne cechy, które czynią go specyficznym charakterem.
Czy Alicja w krainie zombi przypomina naszą standardową wersję Alicji w krainie czarów? Podobieństw nie jest dużo, więc lepiej nie sugerować się tytułem i myśleć, że najdziemy coś super hiper podobnego do tej pierwotnej wersji.  Mamy tu tylko białego królika zwiastującego nieprzyjemności, kota, a raczej dziewczynę o kocim usposobieniu i przezwisku Kitty Kat i Alicję, która przeżywa niesamowite przygody (pozwalam sobie tak nazwać walkę z zombi).
Koniec końców, książka jest bardzo ciekawa i zdecydowanie polecam gimnazjalistkom!:)

Nie martw się. Jesteś teraz częścią mojego świata. Nauczę cię jak w nim przetrwać.



8/10



Bonusowe cytaty:

Wszędzie roiło się od małych dziewczynek; miały na sobie więcej makijażu, wstążek niż striptizerki, które widywałam w telewizji, gdy skakałam i natrafiałam przypadkowo na stacje, których nie wolno mi było oglądać.

-Spójrz na chmury - powiedziałam. - Dostrzegasz coś niezwykłego?
Em milczała chwilę.
-Królik...?
-Właśnie. Widziałam go dziś rano. Musiał uznać, że jesteśmy niesamowite.
-Bo jesteśmy.

Ale życie nie jest grą prawda?

Wiem co ludzie mówią: że przepraszanie to oznaka słabości, ale ja myślę, że to oznaka siły, kiedy mnie przepraszają.

Chłopcy zawsze kryją innych chłopców. Będą ci kłamać, zarówno w żywe oczy, jak i za twoimi plecami.

Nigdy nie trać z oczu przeciwnika. W przeciwnym razie pożałujesz tego.

Poszłam pewnego wieczoru na obiad z zombi Carlem. Wiecie, krwiste steki i butelka dobrego wina. Zdradził mi wszystkie swoje sekret, ale na nieszczęście dla was obiecałam mu, że nikomu nie przekażę. W zamian poprosiłam go, żeby zebrał swoich najlepszych, nie do końca zmarłych kumpli i ścigał mnie na podwórku mojej przyjaciółki. I och, tak, nie miałam nic przeciwko temu, gdyby chcieli mnie wykorzystać jako całonocny bufet, ponieważ świeże organy to przebój sezonu.

Cole zjadł kiedyś pół kilograma zardzewiałych gwoździ i twierdził, że smakowały jak łzy jednorożca zmieszane z czarodziejskim pyłem.

-Ty tańczysz?
(...)
-Dlaczego nie miałbym tańczyć?
(...)
-Bo uważasz, że to głupie?
(...)
-Coś, co pozwala chłopakowi dotykać wszędzie dziewczyny, nie jest głupie. To genialne.

Nie ulegało wątpliwości, że miał doświadczenie, mnóstwo doświadczenia i że potrafił grać na dziewczynie jak na fortepianie.

Chcę spędzać czas z ludźmi, dzięki którym czuję się dobrze. Z ludźmi, dzięki którym jestem szczęśliwa.

Jeden błąd pociąga za sobą tysiące innych.

Próby ognia by Juliet

9 | dodaj


Hejcia smoki <3
Czy jesteście gotowi na faze drugą prób?
Czy jesteście gotowi by poznać odpowiedzi?
Czy jesteście gotowi poznać moją opinie?
Tak, ja też jestem gotowa :)
                                                             

Tytuł: Więzień Labiryntu: Próby ognia
Autor: James Dashner
Wydawnictwo: Papierowe miasta
Cykl: Więzień Labiryntu tom 2 
Data premiery:  14 listopada 2012r
Liczba stron: 424 
 Opis: W Labiryncie życie było łatwe. Było jedzenie, schronienie i względne bezpieczeństwo. Dopóki Teresa nie zapoczątkowała końca. Ale w świecie poza Labiryntem koniec został zapoczątkowany już dawno temu.
Spalona przez Pożogę i wysuszona z powodu nowego surowego klimatu, Ziemia stała się krainą zniszczenia, penetrowaną przez Poparzeńców, ludzi zarażonych Pożogą.
Dlatego Streferzy wciąż nie mogą przestać uciekać. Zamiast upragnionej wolności, muszą stawić czoła jeszcze jednej próbie. Muszą przejść przez najbardziej spaloną część świata i dotrzeć do celu w ciągu dwóch tygodni.
Ale DRESZCZ przygotował im na tej drodze wiele niespodzianek. Wiele krwawych niespodzianek...
Thomas może tylko zastanawiać się, czy sekret do wolności tkwi w jego głowie, czy też na zawsze będą zdani na łaskę DRESZCZU...
Zapraszam również do przeczytania recenzji pierwszego tomu - Klik


To się rzadko zdarza a jednak cześć druga tej książki podobała mi się jeszcze bardziej niż pierwsza. Dalsze perypetia Streferów są bardziej emocjonujące. Czytając tą powieść nie raz naprawdę się zaskoczyłam, a moja twarz wyglądała jakbym zobaczyła ducha. Cała fabuła daje dużo do myślenia. Autor pisze w taki sobsób że sami nie mamy pojęcia kto jest dobry a kto zły. Nierozwiązane zagadki, dziwne zachowania i paranormalne zjawiska - to wszystko znajdziecie w Próbach ognia. Uważam że,  drugi tom jest ciekawszy niż pierwsza odsłona. Dzięje się dużo. Niezła, szybka akcja to wielki plus książek pana Dashner'a.
Dochodzi nam dużo nowych bohaterów. Dowiadujemy się o istnieniu jeszcze jednej grupy,ale to więcej wiadomości to byłby już spojler:*
Wyobraźnia pana Dashner'a dostarczyła Nam także psycholów zwanych Poparzeńcami. Kilku z nich znacznie odmieni losy Thomasa i jego paczki przyjaciół.

Skoro ostatnio publikowana recenzja ( Klik) dostała ode mnie 9/10 to ta z pewnością zasługuje na 10/10 
                   OCENA : 10/10 
Dziękuje i do zobaczenia w poniedziałek :* 

LBA

8 | dodaj

Ja już czuję ten prestiż, pierwszy raz zostałam nominowana do LBA!

Dziękuję Lenie z bloga http://bluebae.blogspot.com/ za nominację:)




Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.



1. Od kiedy prowadzisz swojego bloga?
A więc (nie zaczyna się zdania od a więc) z Juliet siedzę na blogu od 09.06.2015 i dodam, że jest to bardzo mądrze spożytkowany czas. Jednakże w blogsferze siedzę jeszcze dłużej, bo miałam kilka innych blogów, w szczenięcych latach. Chociaż muszę przyznać, że bardzo lubiłam siedzieć na swoim blogu i pisać posty do ludzi:)

2. Co cenisz w ludziach?
Myślę, że pierwszą rzeczą jaką zauważam u danej osoby jest poczucie humoru i jej nastawienie i to najbardziej cenię - jeśli osoba jest zabawna i otwarta.

3. Czy wierzysz w różne przesądy?
Tak, dziwne? Lubię czytać różne horoskopy, ale to bardziej rekreacyjnie, nie biorę tego na poważnie.

4. Ulubiony film i książka?
Baśniarz, który mnie pochłonął całkowicie jest od niedawna moją ulubioną książką. Spodziewajcie się recenzji - nadejdzie ona, jeśli już się zbiorę w sobie. Nie mam ulubionego filmu, ale myślę, że chyba przypiszę ten tytuł moim zwariowanym Millerom<3

5. Co motywuje cię w dalszym pisaniu bloga?
Miłość i przywiązanie do książków!

6. Skąd czerpiesz inspiracje?
Czytam różne blogi o tych samych tematykach, oglądam BookTuberów.

7. Chciałabyś/był poznać jakiegoś blogera/blogerkę? 
Zdecydowanie chciałabym poznać kilka blogerek, które recenzują książki. Chociaż te, które pasjonują się modą też są mile widziane:D

Nominuję:
http://blondie-in-wonderland.blogspot.com/
http://alejaczytelnika.blogspot.com/
http://pattbooks.blogspot.com/

Moje pytania:
1) Skąd pomysł założenia bloga?
2) Od kiedy siedzisz w blogsferze?
3) Ulubione love story? (wczoraj były walentynki;))
4) Do jakich fandomów należysz?
5) Którym cytatem podzieliłbyś/łabyś się z nieznajomym?
6)  Czy czytanie książek przeszkadza Ci w nauce?
7) Autorzy zagraniczni czy polscy?

Takie info jeszcze na koniec:
*Posty będziemy starały dodawać co tydzień, aby utrzymać tą regularność i zaniedbywać bloga jak
ostatnimi czasy (PREZPRASZAMY!)
*to są linki to naszych social media, do których zapraszamy:
ASK: Pati |KLIK|   Juliet |KLIK|
instagram: Pati |KLIK|   Juliet |KLIK|
lubimyczytać.pl:  Pati |KLIK|

Ogółem za niedługo recenzuję całą serię Kronik Białego Królika, trzymajcie za mnie kciuki, a ja lecę do historii! Wiecie, nowożytność i te sprawy. :')

El Internado (pierwszy sezon) by Juliet

8 | dodaj
Hej smoki <3
Wcale chyba mnie nie było aż tak długo no nie?
W każdym razie już jestem :)
 Mam jeszcze nie cały tydzień ferii, cały pierwszy tydzień prżeleżałam w kocu, oglądając bajki,filmy i seriale. Intensywnie co?
Dzisiaj mam dla Was coś innego a mianowicie recenzje serialu. Teraz każdy sobie pewnie pomyśli, Oooo to pewnie Shadowhunters. Ale noł noł noł smoki, pomimo że pierwsze trzy odcinki serialu już widziałam, to jednak zamierzam go zrecenzować po obejrzeniu całego sezonu.
A na dzisiaj przygotowałam nieco starszy serial a mianowicie z 2007r.. Teraz łapcie informacje :D


 Tytuł: Internat
Orginalny tytuł : El Internado 
Rok produkcji: 2007-2010
Miejsce produkcji: Hiszpania
Gatunek: Dramat, thiler 
Ilość sezonów: 7
Czas trwania odcinka: 1:15 
Opis:
Serial opowiada o grupie nastolatków odbierającej staranne wychowanie w zamkniętej, elitarnej szkole z internatem. Młodzież ma zakaz opuszczania murów uczelni, co sprawia, że każda eskapada w głąb lasu, który otacza internat, smakuje jak zakazany owoc. Za bramą kryje się pewna tajemnica na ślad której wpada jeden z wykładowców. Chce on dowieść, iż kilkanaście lat temu w owym lesie kilkoro uczniów zostało zamordowanych. Znajduje on tajemniczy bunkier, gdzie kryją się zwłoki zaginionych. Ktoś, bądź coś nie chce jednak, by ta sprawa ujrzała światło dzienne, a naukowiec i grupa jego uczniów narażeni są na śmiertelne niebezpieczeństwo.
                                  
 Oglądałam TYLKO PIERWSZY SEZON i recenzja dotyczy TYLKO PIERWSZEGO SEZONU. 
Cały pierwszy sezon tj. 6 odcinków, obejrzałam w ciągu trzech dni. 
Od pierwszego odcinka wiedziałam, że jest to serial dla mnie, ponieważ jak być może wiadomo uwielbiam ten prosty schemat.
Szkoła z internatem ---> Grupa wtajemniczonych uczniów ---> Wielka tajemnica---> Śmiertelne niebezpieczeństwo. 
Podeszłam do serialu nieco sceptycznie. Wiadomo, hiszpański serial z 2007 roku, nie wiedziałam za bardzo co to będzie. Na szczęście miło się zaskoczyłam i z Hiszpanami zostanę na dłużej :)
A więc historia  od samych początków niesamowice wciąga. Interesująca fabuuła i tajemnica z jaką jeszcze się nie spotkałam przyciąga uwagę oglądającego. Mimo, że niektóre wątki są bardzo przewidywalne to uważam, że warto zostać do końca :)
W pierwszym sezonie jednak nie wyjaśniają się wszystkie istotne zagadki.

Grafika (o dziwo!) nie jest aż tak zła. Nie oczekujcie efektów specjalnych niczym w Matrixie, bo tego tu nie znajdziecie. Obraz jest schludny, ładnie ucięty, widać, że twórcy postarali się przy tym aspekcie. Polski player oczywiście znacząco pogorszył widoczność, ja na szczęście obejrzałam z nieco lepszego źródła ale cii :x :D

Aktorzy bardzo fajnie wdali się w swoich bohaterów i pomimo tego, że nie jestem ekspertem od takich rzeczy, to wydaję mi się, że gra jest na godnym poziomie. Szczególnie zachwyciła mnie serialowa mała Paula wraz ze swoją koleżanką, które według mnie są przeurocze. Młode odtwórczynie zagrały to genialnie, pokazały emocje i naprawdę propsy dla nich :)















[el-internado-martin3.jpg]



Dialogi w moim odczuciu, od czasu do czasu były trochę sztuczne. Na całe szczęście większość wprawiała w świetny nastrój grozy oraz w innych sytuacjach przyprawiała o uśmiech :)







Podsumowując El Internado jest ciekawym i intrygującym serialem z wieloma zagadkami. Według mnie warto zaryzykować i obejrzeć pierwszy odcinek. Zdecydowanie trzeba się w niego wczuć. ja bacznie (i dosyć szybko bo w zaledwie trzy dni) śledziłam losy nastolatków.
Ja polecam :) ;) 
                         OCENA: 7/10 
 

 http://orig11.deviantart.net/2bac/f/2012/185/e/4/carol__el_internado_by_ainhoanomerayes-d55xdpi.jpg
Ja się z Wami żegnam, za niecały tydzień spodziewajcie się kolejnego postu.
Mam jeszcze do Was prośbę a mianowicie czy chcielibyście również (jak juz obejrzę) recenzję drugie sezonu? Czy podobają się Wam recenzje nie tylko książek ale również filmów i seriali? 
Dzięki za przeczytanie i wyczekanie na tego posta :) 
Naaaraziee
Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.