Próba Ognia by Pats

 Otwórz oczy. Rozzłość się. Twoja walka dopiero się zaczyna.



Znalezione obrazy dla zapytania próba ognia


Tytuł: Próba Ognia 
Tytuł oryginału: Trail by Fire
Seria: Wordwalker trilogy

Autor: Josephine Angelini

Data wydania: 18 lutego 205

Gatunek: fantastyka

Liczba stron: 527

Tłumaczenie: Małgorzata Kaczorowska

~*~
Pierwsza część trylogii napisanej przez autorkę cyklu „Spętani przez Bogów”. Dwa światy. Nieokiełzana magia. Niebezpieczna miłość. Lily, nieszczęśliwie zakochana nastolatka, zrządzeniem losu trafia do równoległego świata. Nowe Salem rządzone twardą ręką przez wiedźmy jest mrocznym i niebezpiecznym miejscem. Ale dopiero tutaj dziewczyna może rozwinąć skrzydła. Przewrotna opowieść o czarownicach, które nie chciały spłonąć. 
źródło: lubimyczytac.pl 
  Ogień, tak jak lew, ma zwyczaj dusić swoje ofiary.

Próba Ognia to moje pierwsze spotkanie z Josephine Angelini. Mimo, że znalazłam jej serię Spętani przez bogów, kiedy miałam niezłego kaca po PJ i OH to totalnie nie żałuję, że dałam się wciągnąć w jej równoległe światy i cudowną historię. Czarownice, transmutacja energii... mówi Wam to coś? Może i Próba Ognia opowiada o świecie magicznym jak i niemagicznym nie ma nic wspólnego z machaniem różdżkami tak dobrze znanym z Harry'ego Potter'a. Tutaj magia osiąga zupełnie nowy poziom. Zamknięta w "wolitach" odpowiada za moc drzemiącą w każdym. Pokazuje jak współpracować z żywiołami i wykorzystać naturę do własnych celi. Świetne, co? To tylko początek tego, co czeka na nas w tej historii... 
Ja osobiście jestem zauroczona Salem, jego alter ego i całym światem, i nawet wszechświatem wykreowanym przez autorkę. Przebrzydłe wiedźmy z bajek dla dzieci zmieniają stronę (przynajmniej niektóre). Czas dorosnąć i spojrzeć na nie przychylniejszym okiem. Tę książkę przeczytałam na luzie w kilka godzin. Ilość stron jest Wam znana, podałam ją w informacjach. Wciągnęłam się niebywale. TO pożera cały Wasz czas! Oczywiście nie marnujecie go, bo to cudowna pozycja! Ale nie ma szans, żeby nie było tu ingerencji magii...
Pomyśleć, że musiałam 3 razy przeczytać Próbę Ognia żeby w końcu napisać jakąś porządną recenzję. Pragnę dodać, że moja jedna z "prób" zakończyła się usunięciem całego plik, bo czemu by nie. Dzięki nowoczesne technologie! Jednak wracając do tematu, po tym trzecim razie zauważyłam, że zwróciłam dużą część na detale, które wcześniej jakoś mi umykały. Jestem zadowolona,
że bardziej mogę poznać tak mega świat(y). 
Bardzo podoba mi się tutaj cały wkład fizyki i chemii. Tu fosfor, tu kreda, tam atomy i jeszcze termodynamika! Czy nie uczymy się tego w szkole? Właśnie, mamy ten przywilej, a mało ludzi z niego korzysta. Ta wiedza jest potrzebna nawet do "błahych" wyskoków między światami. W sumie lubię chemię. A może mam predyspozycje na czarownice? Nie myślałam o tym. Aż do tej chwili. Mitologia wszechświatów to było coś co mnie totalnie urzekło w całym majstersztyku. Mówi nam ona, że każdy z nas posiada swoje alter ego w innym świecie. Istnieje tyle światów, ile w życiu podjęliśmy decyzji. Niestety nie wytłumaczę Wam tego jak to zrobiła Angelini w swojej książce, więc przytoczę Wam fragment: Wszechświaty rozgałęziają się, tak jka ogromne drzewo. Każdy wybór, jakiego dokonujemy, każde rozwidlenie dróg, na którym decydujemy, czy idziemy w prawo, czy w lewo, to tak naprawdę dwa nowe wszechświaty rodzące się jak bańki mydlane. W jednym znich idziemy w lewo. W drugim idziemy w prawo - [...] - I tak samo jest w przypadku każdego dokonywanego przez nas wyboru.
Tak. To jest zdecydowanie niezwykłe, dlatego szybko się z tym zapoznajcie, a ja lecę do II części, na którą tyle czekałam! Pisałam, jak bardzo się cieszę? Pewnie nie. TO TERAZ PISZĘ JEST LSHJWXC HGWUSKJKJSJKS!!!♥♥♥♥


10/10


Bonusowe cytaty:
-Czym są sploty?
-Są błędem.

Jeśli masz na coś ochotę, to znaczy, że tego potrzebujesz.

Jedno i drugie opiera się na badaniach, a to prowadzi do nauki. O której Lillian sądzi, że jest wymysłem diabła.

Kto ma największą siłę, ma też największą władzę.

-Zło? - Cheona potrząsnęła głową. - Nauka to narzędzie, tak samo jak magia. To ludzie są źli.

Jeśli istniała nieskończona liczba wszechświatów, czy to nie oznaczało, że jeden z nich musiał być doskonały? A jeśli jeden z nich był rajem, czy to znaczyło, że inny musiał być piekłem?

Dla każdej dziewczyny przychodzi dzień, gdy przestaje widzieć świat w różowych barwach. I wtedy zaczyna widzieć go jasno.

- Jesteś bardzo dowcipny, Rowanie Jak-ci-tam-na-nazwisko.
- Fall
- Mam spadać? Nie, dziękuję.


To ssie. Tamto ssie. Ty ssiesz.


  

                                             Jestem czarownicą. A czarownice płoną.


jołki fiołki ziomeczki i od razu miłej nocy:)


4 komentarze:

  1. Od bardzo dawna czaję się na tę serię i chyba nadszedł czas najwyższy, żeby się za nią zabrać biorąc pod uwagę fakt, że wyszedł już drugi tom :)
    Mam nadzieję,że podobnie jak Ty będę zachwycona tą lekturą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę dobrej zabawy z ta trylogią!

      Usuń
  2. Hej :) Nominowałam Cię do LBA więc jeżeli będziesz miała ochotę zapraszam do podjęcia wyzwania :*
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, na pewno skorzystam i również pozdrawiam:)

      Usuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.