Mara Dyer. Zemsta bu Juliet

Hejooo tu Julita :)
Już przyjecdhałyśmy z Kalkar i byłooo cudownie, najcudowniej na świecie!! Podczas jazdy ( 10 godzin busem) busem udało mi się skończyć epickie zakończenie mrocznej trylogii o Marze Dyer.
Chciałabym zaznaczyć, że to tylko moje zdanie jeżeli macie inne, podzielcie sie nim w komentarzu lub napiszcie swoje recenzje:) 

Tytuł: Mara Dyer zemsta
Autor: Michelle Hodkin 
Wydawca: YA!
Data wydania: 17 czerwca 2015
Gatunek: literatura młodzieżowa
Liczba stron:411
Cykl Mara Dyer tom 3
Opis:Pewnego dnia Mara budzi się w lustrzanym pokoju i nie wie, gdzie jest. Zdaje sobie sprawę, że jej bliscy nie żyją, a ona powoli zaczyna o nich zapominać. Głos w jej głowie powtarza: „musisz uciekać”, ale leki podawane przez doktor Kells zmuszają ją do posłuszeństwa i odbierają jej umiejętność zadawania bólu i zabijania myślami. Mara nigdy nie czuła się tak bezbronna…/opis z lubimyczytać.pl 

Ostatnia część nie podobała mi się tak bardzo jak jej poprzedniczka, co nie oznacza że była zła , bo była genialna!
Widać ogromne zmiany bohaterów w porównaniu do Tajemnicy. Mara zarówno jak jej przyjaciele bardzo wydoroślali i usamodzielnili się. Dyer już nie użala sie nad sobą, nie chce się zmienić, bez wyrzutów zabija myślą. 
Wydaję mi się że ta częśc jest najbardziej krwawa, co mi się osobiście podoba :D
Dziewczyna dalej ma przebłyski genetyczne wydarzeń z  przeszłości, co w końcu zbiera się w logiczną całość. 
 Po szokujących wydarzeniach z zakładu psychiatrycznego"Horyzonty" Mara, Stella i Jamie znajdują się w Nowym Yorku aby uzyskac odpowiedzi na całą listę  pytań. Czy Noah żyję? Kto tak naprawdę za wszystkim stoi? 

- Każdy jest trochę stuknięty, tylko niektórzy nie umieją ukrywać tego tak dobrze jak inni 

Szczerze nie spodziewałam się zakończenia i finał zaskoczył mnie bardzo bardzo. Czytając praktycznie końcówkę  krzyczałam z nerwów, podekscytowania i strachu. Co może potwierdzić Julka, która była ze mną w pokoju i musiała się nasłuchać mojego ciągłego komentowania. 
Mimo, że temat jest może troszeczkę oklepany to jednak uważam, że książkę powinno się przeczytać. 

Cisnął we mnie skittlesem. Cukierek trafił mnie w czoło.

-Au!
-Spróbuj tęczy, jędzo!
-Nie zachowuj się jak dziecko.
-A właśnie, że będę. Zaraz zamknę się w łazience i będę beczał.






Cała seria jest niewiarygodnie dokładnie napisana. Nikt nie jest tam przypadkowo, każde wydarzenie jest tam po coś, wszystko jest zaplanowane i przemyślane. Dopiero przeczytanie ostatniego zdania Zamsty nadaję sens pierwszemu zdaniu Tajemnicy.
I to właśnie jest niesamowite. 


Książkę jak najbardziej polecam, bo warto, naprawdę<3
Będzie mi ogromnie brakowało przygód Mary, Noaha, Jamiego ( którego kocham<3)
i wszystkich innych.
Dziękuję pani Michelle Hodkin za napisanie tej książki właśnie tak :)
Ocena: 9/10





 szczęśliwe dzieci 

3 komentarze:

  1. Poluję na tę trylogię od dłuższego czasu :) Uwielbiam książki w takim klimacie ;)
    10 godzin autobusem?! Podziwiam :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mara jest ba mojej liście must have i jak tylko będę składać następne książkowe zamówienie to ta Książka znajdzie się w koszyku ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede mną został ostatni tom, mam nadzieję, że będę miała po nim podobne odczucia co Ty ;)
    Zapraszam na mojego bloga ;)
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.